sobota, 20 grudnia 2014

41. TRZECIE urodziny Awangardy!

Wielki dzień dla Awangardy! Sto lat dla nas wszystkich!

Ten dzień był bardzo ważny dla Awangardy. Był to dzień wielkich podsumowań a zarazem wyjątkowy dla kilku osób. Było nas w tym dniu bardzo dużo- łącznie 14 osób. Przyszło wiele nowych a zarazem znajomych twarzy. Udział w tym wydarzeniu wzięli: dh Paulina Sorocka, dh Justyna Podmokły, dh Gabriela Jamróz, dh Julia Ingarden, dh Zuza Bogacz, dh Asia Proszek, dh Ania Kordula, dh Ewelina Widlak, dh Jan Malczewski, dh Dominik Widlak, dh Weronika Brytańczyk oraz nasze nowe druhny - dh Nikola Suchan, dh Magda Kunecka, która wcześniej uczęszczała na zbiórki Wypustek oraz dh Kasia Jasek, która kiedyś uczęszczała na zbiórki Kedywu.
Zbiórka rozpoczęła się w hufcu zameldowaniem zastępów. Gdy wszyscy zastępowi oraz podzastępowi zameldowali się, Weronika zaprosiła nas na świąteczny niezapomniany bieg. Wszyscy chętnie wzięliśmy w nim udział. Każdy zastęp wychodził z hufca po kolei co pięć minut. Najpierw „Śruby” po nich „Dionizy” a na koniec „Paiperzy”. Za fioletowymi wstążeczkami doszliśmy na polane gdzie czekała na nas Paulina wraz z rozpalonym świczkowiskiem. Dookoła było, więc ciemno z trudem można było dostrzec, że pomiędzy świeczkami znajduje się krzyż harcerski. Spostrzegawczy już się pewnie domyślili, że chodzi o Przyrzeczenie. Czekając na ostatni zastęp, Paulina omawiała nam Prawa Harcerskie, mówiła o Przyrzeczeniu. Gdy doszedł ostatni zastęp a gawęda dobiegła końca druhna zapytała: „Czy w dniu dzisiejszym dh Gabriela oraz dh Ewelina chciałyby złożyć Przyrzeczenie?” . Dziewczyny zgodnie odpowiedziały: „Tak”, po czym zaczęły powtarzać słowa za Pauliną. Oczywiście nie zabrakło gratulacji oraz życzeń na dalszą drogę harcerską. Jeszcze raz gratulujemy! Po tym wszystkim Paulina wprowadziła nas w kolejne niespodzianki. Drugą w tym dniu niespodzianką były… TRZECIE urodziny Awangardy! Dokładniej powinniśmy obchodzić je w zeszłym miesiącu, ale tyle się wtedy działo! Ale w końcu lepiej późno niż wcale! W zeszłym roku na urodzinowej zbiórce były tylko trzy osoby, a w tym roku bijemy rekordy! Trzecią niespodzianką było podziękowanie od „Szlachetnej paczki” za udział w ich akcji. Dostaliśmy certyfikat, dużą mleczną czekoladę Milka oraz czerwone pudełeczko w którym były pierniczki! Opłaca się pomagać, a paczka dla Pani Heleny spełniła najskrytsze jej marzenia!
Po odśpiewaniu „Bratniego słowa” szczęśliwi udaliśmy się do naszych domów. Niedawno minął nam również rok odkąd jest prowadzona nasza kronika. W tym roku spełniło się marzenie Awangardy z zeszłego roku kiedy to zdmuchiwaliśmy świeczki. Do siego roku, a kto wie? Może w następnym będzie nas jeszcze więcej? Jeszcze raz gratulujemy druhnom! Do zobaczenia na zbiórce!







Wpisu dokonała: Weronika Brytańczyk

wtorek, 16 grudnia 2014

40. Betlejemskie Światełko Pokoju- Kraków

      BŚP- Czyżby powtórka z rozrywki?                          

 Chcesz wiedzieć jak to było rok temu?Kliknij tutaj      

Dnia 14. 12. 2014 roku Awangarda wraz pozostałymi drużynami z hufca wybrała się na Betlejemskie Światełko Pokoju do Krakowa. O godzinie 14 spotkaliśmy się pod hufcem skąd po zniesieniu z góry lampionów oraz sztandaru wyjechaliśmy autobusem do Krakowa. W busie były już drużyny z Lipnika oraz z Dobczyc. Udział wzięli: dh Paulina Sorocka, dh Julia Ingarden, dh Radek Zduń oraz dh Weronika Brytańczyk. Znowu wracamy do tych czasów co na wyjazdach były tylko cztery osoby.
Droga do Krakowa minęła nam śpiewająco. Po drodze minęli nas jacyś sławni generałowie. W Krakowie nie było tak zimno jak rok czy dwa lata temu. Było w sam raz. Gdy wysiedliśmy z autobusu przemaszerowaliśmy pod zamek „Wawel” gdzie czekaliśmy na drużyny harcerskie, które brały udział od samego rana w grze miejskiej. Gdy wszyscy doszli wyszliśmy na plac apelowy gdzie trwał apel. Po apelu przemaszerowaliśmy w kolumnie „szóstkowej” do kościoła Mariackiego. W czasie marszu oczywiście nie zabrakło „Siała baba mak”, „Komolama” oraz wielu innych okrzyków. Gdy weszliśmy wszyscy do kościoła i w jakiś sposób wszyscy pomieściliśmy się rozpoczęła się Msza Św. Po mszy wyszliśmy na rynek gdzie Światełko z Betlejem zostało przekazane w ręce wszystkich komendantów. Tam również podzieliliśmy się opłatkami. Oczywiście nie zabrakło tego rocznej atrakcji czyli buchającego ogniem kosza z pod balonu. Nie zapomnijmy również o tym, że Radek był w sztandarze!
Szkoda, że tak mało osób od nas wzięło udział. Ale cóż. Oczywiście zadzwoniliśmy wcześniej po naszych rodziców. W Myślenicach byliśmy ok godziny 20. Każdy z nas na pewno długo będzie pamiętał o tym wydarzeniu! Do zobaczenia na zbiórce!

(Zdjęcia zostaną dodane później) 


Wpisu dokonała: Weronika Brytańczyk 

sobota, 13 grudnia 2014

39. Szlachetna paczka dla pani Haliny

Pakujemy paczki 

W dniu 12. 12. 2014 odbyła się szybka zbiórka drużyny, której celem było zapakowanie prezentów na Szlachetną Paczkę. Uczestniczyli w niej: dh Paulina Sorocka, dh Tomasz Janas dh Julia Ingarden, dh Justyna Podmokły, dh Ania Kordula, dh Weronika Brytańczyk oraz gościnnie zuchenka Lena Ceranowicz.
Najpierw zebraliśmy wokół świeczkowiska, które rozpaliła dh Ania. Wprawdzie szło jej to dość mozolnie, ale po kilku próbach udało się jej rozpalić. Później Paulina powiedziała nam kilka słów o oszczędzaniu i ofiarności. O tym jak ważna jest pomoc dla innych, i że gdy my pomagamy to pomoc wróci do nas podwójnie większa. Następnie wzięliśmy się za pakowanie prezentów dla pani Haliny. Wszyscy mamy głęboką nadzieję, że nasza paczka spodoba się jej. Później ozdobiliśmy paczki wstążkami, a po zgaszeniu świeczkowiska przez Anię i po zaśpiewaniu "Bratniego słowa", rozeszliśmy się do domów.





Wpisu dokonała: Julia Ingarden







Zawozimy paczki

W dniu 13. 12. 2014 dh Jola, dh Paulina oraz dh Weronika zawiozły prezenty dla pani Haliny do sztabu w Myślenicach. Wcześniej dh Paulina wraz ze znajomymi zawiozła do sztabu węgiel w 13 workach. Było to nie lada wyzwanie… Ale dla Awangardy nie ma nic trudnego! Na miejscu czekała na nas pani która nam opowiedziała jak szczęśliwa była pani Halina gdy zobaczyła, że przywieźli jej dopiero tylko węgiel a to przecież nie cała paczka! Za udział dostaliśmy certyfikat, kartkę świąteczną z opłatkami, dużą czekoladę Milkę oraz czerwone tajemnicze pudełeczko. Zapowiada się na ciekawą przyszłą zbiórkę. Do zobaczenia! Niech nikogo nie zabraknie!
             


Wpisu dokonała: Weronika Brytańczyk

38. Awangardowa wersja mapy Afryki!

Awangarda tworzy "tylko" Awangardowe dzieła

W dniu 05. 12. 2014 odbyła się zbiórka Awangardy. Miał się odbyć wtedy bieg drużyny, ale jako że, trzeba było zrobić mapę Afryki jaką sobie wyobrażamy na konkurs, to zostaliśmy w hufcu. W zbiórce wzięli udział : dh Paulina Sorocka,  dh Julia Ingarden, dh Jan Malczewski, dh Radek Zduń oraz dh Weronika Brytańczyk.

Była jednak pewna trudność: nie mięliśmy konturów Afryki! Zgubiliśmy mapę!Jednak Awangarda by nie potrafiła sobie poradzić? Przekalkowaliśmy mapę z plakatu i zabraliśmy się do pracy. Niestety chłopaki z zastępu "Peiperów", czyli  Radek i Jasiek, nie brali udziału w tworzeniu naszego arcydzieła, ponieważ mieli inne plastyczne zadanie do wykonania. Musieli zrobić kartki świąteczne dla wybranych drużyn. Mimo braku pomocy chłopaków świetnie sobie poradziłyśmy i po zakończeniu zbiórki odśpiewaliśmy tradycyjnie "Bratnie słowo", a jeszcze tego samego dnia nasza praca została wysłana przez Julię do Kwatery Głównej ZHP. Trzymajmy za naszą kreatywną pracę kciuki! A kto wie? Może to właśnie nasza Awangardowa mapa Afryki wygra ten konkurs? Kto wie? Do zobaczenia na następnej zbiórce!






Wpisu dokonała: Julia Ingarden

niedziela, 30 listopada 2014

37. Weekend w Lachowicach-biwak językowy.

Tyle zdjęć! Tyle wspomnień, a to jeszcze nie wszystkie!

W dniach 22-23. 11. 2014 roku odbył się już drugi biwak Awangardy! Co najlepsze w tym biwaku było nas 3 razy więcej niż ostatnim razem na Niemcowej! Udział w biwaku wzięli: dh. Paulina Sorocka, dh. Asia Proszek, dh. Ewelina Widlak, dh. Justyna Podmokły, dh. Gabriela Jamróz, dh. Jan Malczewski, dh. Jan Kaleta, dh. Dominik Widlak oraz dh. Weronika Brytańczyk. Biwak ten nie był tylko „zwykłym biwakiem” był to „biwak językowy”.
                Wszyscy razem spotkaliśmy się o godzinie 8 rano przy przystanku dla busów. Tradycyjnie czekaliśmy na spóźnialskich. Gdy już byli wszyscy wsiedliśmy do busa jadącego na Kraków, lecz nie jechaliśmy do samego Krakowa. W Podlesiu przesiadaliśmy się do busa jadącego w stronę Suchej Beskidzkiej. Czekając na przystanku graliśmy w mafię. Najciężej było wciągać i wyciągać plecaki z busów. Gdy wsiedliśmy do busa droga do Lachowic minęła nam szybko. Stamtąd wyruszyliśmy w drogę już o własnych siłach. Ubraliśmy nasze plecaki na plecy i ruszyliśmy!
                Szliśmy, rozmawialiśmy, żartowaliśmy aż zrobiliśmy pierwszą przerwę. Chłopaki między czasie poszli do sklepu po zakupy na obiad gdyż każdy zastęp miał przygotować dla siebie obiad. Po krótkiej przerwie ruszyliśmy niebieskim szlakiem w stronę schroniska. Przechodziliśmy przez tory, a gdy nie jechał pociąg zrobiliśmy sobie przy nich na pamiątkę zdjęcie. Tradycyjnie zrobiliśmy sobie również zdjęcie w lustrze drogowym. Po czym wyruszyliśmy w drogę a dokładniej to w las. Droga była w pewnej części z błota a czasem to nawet były jeziora błotne. W drodze do schroniska droga minęła nam można powiedzieć śpiewająco. Po dotarciu do schroniska natychmiast wszyscy się przebrali w ciepłe ubrania i dla rozgrzania się rozpoczęliśmy od razu od przygotowania obiadów. Każdy z zastępów przygotował bardzo pyszne obiady. Gdy wszyscy zjedli obiad poszliśmy na górę gdzie doszkalaliśmy Weronikę w grę „Prawo dżungli”. A gdy skończyliśmy grać rozpoczęliśmy główny cel biwaku czyli naukę języków obcych. Pierwsze zajęcia poprowadziła Justyna ucząc nas języka francuskiego. Podczas zajęć uczyliśmy się przedstawiać, liczyć oraz czytać wiersze. Drugie zajęcia poprowadziła Weronika ucząc nas języka rosyjskiego. Podczas tych zajęć też uczyliśmy się podstaw języka, pisaliśmy swoje imię cyrylicą oraz uczyliśmy się dwóch wierszyków po ukraińsku.
 Gdy skończyliśmy się uczyć postanowiliśmy urządzić śpiewogranie. Śpiewaliśmy a czas nam bardzo szybko minął przy okazji nauczyliśmy kilku nowych piosenek. Gdy śpiewogranie doszło końca poszliśmy się umyć i przy okazji zagraliśmy raz jeszcze w „Prawo dżungli”. Następnego dnia zastęp chłopców przygotował nam na śniadanie omlety, a po śniadaniu zabraliśmy się za pakowanie i wytrzepywanie koców. Gdy skończyliśmy zeszliśmy na dół by się pożegnać i podziękować za nocleg. Ubrani ciepło zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie i wyruszyliśmy w drogę powrotną z nadzieją, że zdążymy na msze w kościele. Schodziło nam się dużo szybciej i łatwiej niż wchodziło lecz i tak nie brakowało błota. Gdy zeszliśmy poszliśmy na msze do miejscowego kościoła, gdzie spotkaliśmy nauczyciela angielskiego, który nas kiedyś uczył. Nauczyciel załatwił nam krótkie zwiedzanie kościoła. Lekcja historii nam się na pewno przydała. Po tej lekcji udaliśmy się na przystanek, gdzie czekaliśmy na nasz bus. Przy okazji zagraliśmy oczywiście w „Prawo dżungli”. Nie obyło się bez krwawych starć. Gdy przyjechał po nas bus droga powrotna w ogóle minęła nam jeszcze szybciej.
                W Myślenicach byliśmy ok. 15. Każdy z nas biwak ten na pewno zapamięta inaczej, ale wspomnienia zostają te same. Może na następnym biwaku będzie nas jeszcze więcej?




"Praawo dżuungli"

                                                                Wpisu dokonała: Weronika Brytańczyk
(To nie wszystkie zdjęcia, reszta zdjęć zostanie umieszczona w karcie ze zdjęciami)

sobota, 29 listopada 2014

36. Skończyliśmy szyć nasze torby! A wy?

Szyliśmy, szyliśmy i uszyliśmy!

Dnia 21. 11. 2014 roku, zdziwieni a zarazem dumni z naszej kadry za wspaniałą akcję niespodziankę, którą przygotowali w naszej szkole przyszliśmy o godzinie 18:15 do hufca na zbiórkę.
Udział w dzisiejszej zbiórce wzięli: dh. Paulina, dh. Julia Ingarden, dh. Zuza Bogacz, dh. Anna Kordula, dh. Asia proszek, dh. Justyna Podmokły, dh. Gabriela Jamróz, dh. Jan Kaleta oraz dh. Weronika Brytańczyk nie zapominając o druhnie Joli, która pomogła nam w szyciu torebek na ogniki.
Dziś kończyliśmy niestety naszą przygodę z szyciem, lecz nie martwiliśmy się tym gdyż druhna Jola obiecała, że za tak fajną współprace na pewno nas jeszcze odwiedzi. W dniu dzisiejszym obszywaliśmy brzegi oraz uchwyty torb a niektórzy ją dopiero zaczynali. Wszyscy świetnie się bawiliśmy. W sumie dawno na zbiórce Awangardy nie było aż tak dużo osób, które na dodatek mają talent do szycia! J Nie zorientowaliśmy się nawet gdy było już po 19, tak szybko minął nam czas! Wszyscy odśpiewaliśmy na koniec „Bratnie słowo” i szczęśliwi z pięknymi Awangardowymi torbami udaliśmy się do naszych domów.

                               Wpisu dokonała: Weronika Brytańczyk

piątek, 21 listopada 2014

35,5. Dzień życzliwości.

"Akcja jabłko" czas zacząć! 

Dnia 21. 11. 2014 roku dh. Paulina, dh. Tomasz Janas, dh. Julia Potaśnik, dh. Jan Malczewski, dh. Julia Ingarden oraz dh. Weronika Brytańczyk zorganizowali w naszej szkole „dzień życzliwości”. Z tej okazji na przerwach między lekcjami rozdawali jabłka w zamian za zamalowanie puzzla. Uczniowie z Gimnazjum nr. 1 w Myślenicach z miłą chęcią wzięli udział w tej akcji. Jabłka były rozchwytywane w ciągu 3 przerw znikły w oka mgnieniu. Jabłka nie były „tylko jabłkami” , tylko „jabłkami z chorągiewkami”. Na każdej chorągiewce było napisane jakieś miłe słowo, cytat oraz teksty nauczycieli. Oczywiście bardzo dziękujemy dyrekcji za zgodę by ta akcja mogła się odbyć u nas w szkole. Do zobaczenia na zbiórce J

                                                                   Wpisu dokonali: „Drzeworytnicy”

34. Umiemy już szyć na maszynach! A wy?

MASZYNA DO SZYCIA

W dniu 14. 11. 2014 roku dla Awangardy przyszedł czas nauki szycia, a uczyli się: dh. Paulina Sorocka, dh. Julia Ingarden, dh. Zuzanna Bogacz, dh. Ania Kordula, dh. Asia Proszek, dh. Julia Potaśnik, dh. Gabriela Jamróz oraz nowy druh, który miał z nami być od września dh. Jan Kaleta (możemy go znać ze  5 MDH "Watra").
Na dzisiejszej zbiórce spotkała nas miła niespodzianka. Kiedy przyszliśmy (pomińmy fakt ze się spóźniłam) zobaczyliśmy elektryczne maszyny do szycia. Jak się później okazało mieliśmy szyć na nich "worki" - nasze awangardowe torebki. Dh. Paulina zarządziła że dwie osoby piszą próby na stopnie harcerskie pod okiem dh. Weroniki a reszta szyje lub przygląda się. Niestety maszyny były tylko dwie, ale i tak sobie poradziliśmy!
                Asia i Julka nasze świeże Awangardowe członkinie zaczęły od pisania próby na stopień pod czujnym okiem Weroniki, która nie pozwalała na żadne "omijanie prawdy" a Ewelina i Gabrysia rozpisywały próbę harcerza ( na krzyż.  Reszta drużyny szyła i obserwowała szycie. Każdemu pomagała dh. Jola, która znała się na tym najlepiej z nas. Każdy zrobił własny worek lecz nie starczyło czasu na dorobienie uszu. Potem przeszliśmy do harcówki. Duża część drużyny chciała grać w prawo dżungli przyniesione przez Asie lecz w planie było coś innego.
 Mieliśmy kominek który rozpalił Jasiek tak samo nasz pisklaczek. Omówiliśmy wtedy ważne rzeczy dotyczące biwaku. Kominek nie trwał długo, zawiązaliśmy krąg i każdy wrócił do domu ze swoją w połowie dokończoną torbą!






                                                                             Wpisu dokonała: Asia Proszek

33. Mamy co świętować!

+KURS PRZYBOCZNYCH


        W dniach 07-11. 11. 2014r odbył się w naszym hufcu kurs zastępowych oraz przybocznych. Nie zabrakło tam nas! W kursie przybocznych udział z naszej drużyny wzięli: dh. Jan Malczewski,dh. Hania Jachymczak, dh. Justyna Podmokły, dh. Zuzanna Bogacz, dh. Joanna Proszek, dh. Julia Ingarden, dh. Natalia Wyskoczyńska oraz dh. Weronika Brytańczyk.
 Zajęć a na nich nauki było bez liku! Sznury, funkcje, konspekty, sprawności ... i o wiele innych rzeczy nasza wiedza została poszerzona. Jak chcecie dowiedzieć się co tak dokładniej robiliśmy zapraszam na bloga dh. Oli Bajer KliK. Na koniec kursu czekał na nas test. Test nie należał do najłatwiejszych lecz i też nie zaliczał się do najtrudniejszych. Wszystkich zżerały nerwy czy dobrze odpowiedzieli na pytania... wkrótce odbył się krótki apel na którym zostali wymienione osoby które zdały kurs i otrzymają patent przybocznego... Niestety były też takie osoby które nie zdały. :(
         Po ogłoszeniu wyników, wyruszyliśmy w stronę hufca gdyż w dniu 11. 11 obchodzimy święto niepodległości polski! Nasze dwie druhny Julka i Weronika były w sztandarze! Razem z drużynami z naszego hufca poszliśmy na msze do kościoła a po kościele na uroczystości na rynku. Po uroczystościach za naszym sztandarem wyruszyliśmy w stronę hufca... Ten długi i pełny wrażeń weekend zostanie nam na długo w pamięci! Gratulujemy tym co zdali, a tym którym się nie udało życzymy szczęścia na kolejnych kursach!

                                                                Wpisu dokonała: Weronika Brytańczyk

poniedziałek, 17 listopada 2014

32. "Akcja znicz"

 Polanka- Myślenice czyli sprzedajemy znicze!

               Dnia 01. 11. 2014 roku odbyła się co roczna akcja „Znicz”, oczywiście nie mogło nas na niej zabraknąć! Sprzedawaliśmy znicze od 8:00 do 13:00 przy cmentarzu w Polance. Udział w akcji wzięli: dh. Paulina Sorocka, dh. Julia Potaśnik, dh. Natalia Wyskoczyńska, dh. Gabriela Jamróz, dh. Julia Ingarden, dh. Zuzanna Bogacz, dh. Ania Kordula, dh. Jan Malczewski, dh. Radek Zduń oraz dh. Weronika Brytańczyk.
                Podczas  akcji sprzedaliśmy bardzo dużo zniczy, na tyle dużo, że musieli nam później je dowozić. Jednak mimo sprzedania dużej ilości zniczy w magazynie ostało się ich jeszcze dużo, więc poprosili nas byśmy stali jeszcze 02. 11. 2014 przy cmentarzu w Myślenicach na Stradomiu. Wszyscy chętnie wzięliśmy udział w tej akcji! Do zobaczenia na kolejnych akcjach!
Wpis dodała: Weronika Brytańczyk

niedziela, 16 listopada 2014

31. Dionizy, Drzeworytnicy, Śruby i Peiperzy

Ale się złożyło! (kto zgadnie co?)

Dnia 31. 10. 2014 roku odbyła się zbiórka Awangardy w której udział wzięli: dh. Paulina Sorocka, dh. Julia Potaśnik, dh. Julia Ingarden, dh. Zuza Bogacz, dh. Anna Kordula dh. Ewelina Widlak, dh. Jan Malczewski, dh. Dominik Widlak, dh. Radek Zduń, dh. Weronika Brytańczyk oraz dh. Gabriela Jamróz, która przeszła do nas z 7MDH„Wypustki”.
Zbiórka została rozpoczęta apelem, gdzie każdy zastępowy musiał zameldować swój zastęp. Zostały oficjalnie potwierdzone nazwy zastępów: „Śruby”, „Dionizy”, „Peiper” oraz zastęp naszej kadry, która została zgłoszona do turnieju zastępowych „Drzeworyt”.
Osiedliśmy wszyscy razem dookoła świeczkowiska, które rozpaliła dh. Julia I a między czasie dh. Paulina przeczytała nam tradycyjnie jeden z wierszy J. Przybosia. Po przeczytaniu, zastępy dostały od druhny zadanie znalezienia sześciu kopert, w których była opisana historia Juliana. Lecz by nie było tak łatwo mieli na to 10 minut i w tym czasie musieli również odpowiedzieć na pytania, które tez znajdowały się w kopertach. Jako pierwsze w czasie zmieściły się „Dionizy” a pozostałe zastępy czyli „Śruby” i „Peiper” nie znaleźli wszystkich kopert i nie odpowiedzieli na wszystkie pytania. Po krótkim spacerku po plantach wróciliśmy do hufca gdzie odbył się quiz.
Jakoż, że zbliża się czas „Akcji znicz” podzieliliśmy się kiedy i kto będzie sprzedawać. Po tych krótkich ogłoszeniach dokończyliśmy grę, którą rozpoczęliśmy na ostatniej zbiórce. Grę swoim sprytem, wiedzą i umiejętnym rzucaniu kostką wygrali „Peiperzy” . Gratulacje! Nie zabrakło na zbiórce piosenek, które się wcześniej uczyliśmy. Podjęliśmy się próby nauczenia nowej piosenki, lecz niestety ta próba okazała się niepowodzeniem. Mamy nadzieję, że na przyszłej zbiórce uda nam się jej nauczyć! Zbiórkę zakończyliśmy odśpiewaniem „Bratniego słowa”. Po czym wszyscy z uśmiechem na twarzy udaliśmy się do domów
 

Wpisu dokonała: Weronika Brytańczyk

niedziela, 19 października 2014

30. Rozpoczęliśmy podróż Przybosia

"Świeczkowisko"


Dnia 17. 10. 2014 roku odbyła się zbiórka drużyny. Na zbiórce mięliśmy pojechać do Jawornika na konie, lecz zła pogoda sprawiła nam figla i musieliśmy zostać w hufcu. Udział w zbiórce wzięli: dh. Paulina Sorocka, dh. Asia Proszek, dh. Julia Ingarden, dh. Zuza Bogacz, dh. Justyna Podmokły, dh. Jan Malczewski, dh. Weronika Brytańczyk oraz dh. Radek Zduń, który przeszedł do nas z 7MDH„Wypustki”.
                Na początku zbiórki Paulina poprosiła Julkę o rozpalenie świeczkowiska, po czym przeczytała nam jeden z wiersz Przybosia i wręczyła barwy drużyny Radkowi. Pracowaliśmy w zastępach. Zastępowi dostali swoje dzienniki w których będą notować zbiórki, obecność oraz akcje organizowane przez zastęp. Po uzupełnieniu dziennika Weronika pokazała nam jak zrobić Indeksy. Gdy skończyliśmy, zaczęliśmy grać w grę planszową, niestety nie udało nam się jej skończyć.

Zbiórkę zakończyliśmy odśpiewaniem „Bratniego słowa” po czym druh Radek zgasił świeczkowisko i rozeszliśmy się do domów.


Wpisu dokonała: Weronika Brytańczyk

środa, 24 września 2014

29. Zmieniamy wygląd bloga?

Nowy wizerunek

             Jak zauważyliście, nasz blog zmienił swój wygląd. Jest teraz w barwach naszej drużyny! Kolory zobowiązują. Podziękowania należą się głownie dh. Oli Bajer ze "Złotych Orłów" za pomoc i chęci w tym przedsięwzięciu. Ola zrobiła ogrom pracy za co jej bardzo dziękujemy. Mam nadzieję, że nowy wygląd wam również się podoba.  
                                  
                                                               Wpisu dokonała: Weronika Brytańczyk

28. Zbiórka pod Biblioteką- bieg

Gdzie podziały się strzałki?


Dnia 19. 09. 2014 r odbyła się zbiórka naszej drużyny pod Biblioteką Publiczną skąd wyruszyliśmy na bieg za kopertami rozstawionymi po Zarabiu. Spotkaliśmy się jak zwykle o 18:15 w składzie: dh. Paulina Sorocka, dh. Julia Potaśnik, dh. Ewelina Widlak, dh. Zuza Bogacz, dh. Jan Malczewski, dh. Dominik Widlak oraz dh. Weronika Brytańczyk.

Po wytłumaczeniu zasad ruszyliśmy w drogę za strzałkami. Droga była długa i bardzo męcząca-doszliśmy prawie do Stróży- Po drodze znaleźliśmy kilka kopert z zadaniami.

Po długiej drodze doszliśmy w końcu na brzeg Raby gdzie czekały na nas druhny (Paulina i Weronika). Przez cały ten czas oczekiwania na nas próbowały rozpalić Watrę, lecz słabo im to szło. Postanowiliśmy im pomóc! Janek, Dominik i Ewelina wzięli się do roboty, a Zuza i Julka zaczęły śpiewać piosenki harcerskie. Po długim czasie, w końcu udało się rozpalić watrę Jankowi. Od razu zrobiło nam się wszystkim dużo cieplej. Paulina przeczytała nam jeden z wierszy J. Przybosia. Potem wybraliśmy zastępowych (Julkę P., Julkę I. oraz ...). Gdy zabrakło nam już gałązek postanowiliśmy zakończyć zbiórkę. Zbiórka się wszystkim bardzo podobała, przy okazji poznaliśmy nowe otoczenie Myślenic w którym nigdy się nie znajdowaliśmy.
Po odśpiewaniu „Bratniego słowa” ruszyliśmy w drogę powrotną do naszych domów. Jeszcze raz serdecznie gratulujemy zastępowym!


                                                                           Wpisu dokonała: Weronika Brytańczyk

sobota, 20 września 2014

27. Inauguracja roku harcerskiego

"Nowy Sącz dobrze wróży"


                W dniach 12-14 Września 2014r odbyła się Inauguracja roku harcerskiego w Nowym Sączu.
                Niestety nie byliśmy wszyscy razem w jednym patrolu - Paulina, Justyna i Hania były w patrolu stworzonym z osób, które były na obozie we Francji. Julia była jako jedyna z naszej drużyny w patrolu starszo-harcerskim „Terra nova”, a Zuza, Ania i Weronika były również w patrolu starszo-harcerskim „Złote orły i przyjaciele”. Każdy z nas spędził tą Inaugurację trochę inaczej, każdy z nas ma podobne, lecz w jakiś sposób inne wspomnienia, ale na pewno każdy z nas świetnie się bawił w Nowym Sączu, który dobrze wróży, że w przyszłym roku wszyscy razem znowu spotkamy się, tym razem w Wieliczce. Przed wyjazdem wszyscy przyszliśmy na zbiórkę pod hufiec ok. godziny 16, gdzie czekaliśmy na autokar, który miał nas zawieść do Nowego Sącza. Po drodze wzięliśmy harcerzy z Dobczyc. Na miejscu byliśmy ok. godziny  19. Prawie spóźniliśmy się na apel przez co musieliśmy stać za drużynami, ponieważ niebyło miejsca dla nas. Wieczorem wszystkie patrole ruszyły na koncert na płytę rynku przed ratuszem. Nie obyło się oczywiście bez „Siała baba mak”, „Komolama”, „Ziemia moim ciałem”, „dziewanna, du dzie wanna?”, oraz wielu innych okrzyków. Później ruszyliśmy za innymi drużynami w stronę wioski harcerskiej, na której były rozbite namioty. Było tam aż tak dużo ludzi, że prawie nie było słychać co mówią organizatorzy. Aby się nie zgubić znaleźliśmy miejsce za namiotami. Po chwili usłyszeliśmy wielki huk - to były fajerwerki, buchające na różne kolory. Wszyscy zadowoleni z pokazu zaczęliśmy śpiewać modlitwę harcerską,  po czym każdy z patroli wyruszył do swojej szkoły, gdzie się mogliśmy rozpakować. Gdy się rozpakowaliśmy zeszliśmy na dół, na halę sportową, gdzie do wpół do drugiej w nocy oglądaliśmy filmy reprezentujące nasze patrole.
Drugiego dnia każdy z patroli miał jakiś bieg; wędrownicy swój, harcerze i harcerze starsi też swoje na których wielokrotnie mieliśmy okazje się minąć. Każdy z nas zwiedził Nowy Sącz wzdłuż i wszerz. Jedynym odpoczynkiem od zwiedzania i wypełniania zadań, była przerwa obiadowa, a przed przerwą niektóre z patroli mieli okazję na zapoznanie się ze zwierzętami. Najbardziej podobała się wszystkim sówka, która była bardzo kochana. Po przerwie wyruszyliśmy w dalszą drogę. Wieczorem „Złote orły i przyjaciele” wyruszyli na koncert zespołu „Wołosatki” a patrol „Terra nova” na „grę dla twardzieli”.  Po koncercie, w drodze powrotnej zmokliśmy bo padał deszcz, a „terra nova” wrócili cali ubabrani z błota. Wszyscy zmęczeni poszliśmy spać. Ostatniego dnia Inauguracji obudzili nas o siódmej, co dało nam czas by coś na szybko zjeść, spakować się, ubrać się pełne mundury i wyjść na niedzielną mszę. Po mszy zebrał się cały nasz hufiec i wyruszyliśmy w drogę na rynek, gdzie odbył się apel zakończający tegoroczną Inaugurację. Podczas apelu zostały rozdane nagrody dla wszystkich patroli, oraz ogłoszono gospodarzy kolejnej Inauguracji roku 2015/16 którym został hufiec Wieliczka. Po apelu wróciliśmy do szkół, aby je posprzątać i się ewentualnie (kto nie skończył) spakować. Gdy skończyliśmy, pożegnaliśmy się z nowymi przyjaciółmi z innych drużyn i ruszyliśmy do autokarów, robiąc krótką przerwę na deptaku na coś słodkiego.

                Droga powrotna minęła nam szybko, nawet nie spostrzegliśmy czasu, gdy znowu byliśmy w domu. Do zobaczenia na najbliżej zbiórce!