niedziela, 6 lipca 2014

23. Gorczański Park Narodowy

Niedzielna wędrówka po górach

           Dnia 29.06.2014r nasza drużyna udała się na niezapomnianą wycieczkę w niedaleko oddalone Gorce na terenie, których znajduje się Gorczański Park Narodowy.  Wszyscy razem spotkaliśmy się pod estakadą o godzinie 9:15 skąd wyruszyliśmy w stronę wielkiej przygody!
           Droga minęła nam szybko a pogoda zapowiadała się na słoneczną. Po dotarciu na miejsce, choć dopiero był to początek gór sam widok ich zaparł nam dech w piersiach. No i ruszyliśmy pod górę krótkim odcinkiem drogi asfaltowej, później kamiennej aż w końcu szliśmy zboczem łąk. Gdy weszliśmy do Parku naszym oczom ukazała się już nam wcześniej poznana "ZAJĘCZA KONICZYNKA" oraz kilka innych znanych lub mniej znanych ciekawych roślin. Na pierwszym postoju poznaliśmy dzięki mapie góry jakie nas dokoła otaczają. Spostrzegliśmy latającego w koło nas motyla, który jest pod ochroną, zauważyliśmy rosnące krzaki poziomek i borówek. Po krótkim postoju na polanie Jaworzynka ruszyliśmy w dalszą drogę żółtym szlakiem. W końcu po długim lecz spokojnym przemarszu doszliśmy do ławki która stała nie daleko szlaku, gdzie się zatrzymaliśmy. Postój nieco nam się przedłużył, gdyż omawialiśmy plany na przyszły rok harcerki dla naszej drużyny. Zapowiada się bardzo ciekawie! Wszyscy byliśmy głodni więc coś zjedliśmy z naszego prowiantu. Rozważyliśmy również którym szlakiem chcemy się udać w drogę powrotną: s powrotem żółtym lub zielonym edukacyjnym... Wybraliśmy zielony, i to był dobry wybór! Po drodze zauważyliśmy małe kaskady strumieni wpadających do innych potoków... Zatrzymaliśmy się przy potoku gdzie zaczerpnęliśmy chwilę relaksu. Z potokiem było trudno się rozstać gdyż przy nim było chłodno a trzeba wracać do domu, najchętniej byśmy tam zostali. Od potoku do auta było nie daleko więc dotarliśmy tam szybko. Postanowiliśmy między czasie, że po drodze kupimy lody dla ochłody, więc zajechaliśmy do pobliskiego sklepu i każdy z nas kupił je w ulubionych smakach.

           Droga powrotna minęła nam również szybko, ogromnym fartem było to, że pogoda nam dopisała. Cały dzień świeciło słońce dopiero wieczorem się rozlało. Gdy dojechaliśmy do Myślenic pożegnaliśmy się i szczęśliwi z miło spędzonego dnia udaliśmy się do domów. Do zobaczenia na letnich zbiórkach! 








sobota, 5 lipca 2014

22. Zbiórka o Łemkach

Poszukiwanie kartek            

            Dnia 27.06.2014r odbyła się zbiórka, którą poprowadził dh. Tomasz. Zbiórka była o Łemkach. Jak na każdej zbiórce spotkaliśmy się punktualnie o 18 w hufcu skąd kazano nam wyruszyć w poszukiwaniu kartek.
            Na początku zbiórki łatwo i szybko znaleźliśmy kartki z informacjami skąd i kim tak w ogóle są Łemkowie. Dowiedzieliśmy się, że Nikifor Krynicki był malarzem, był bardzo samotny, żył w nędzy i przez większość życia uważany był za upośledzonego psychicznie kalekę. Pod koniec życia został doceniony i uznany na całym świecie za jednego z najwybitniejszych prymitywistów.
Poznaliśmy kilka budowli łemkowskich- głównie były to cerkwie. Każdy z nas uważnie słuchał jak dh. Tomasz opowiada o budowli wewnętrznej cerkwi, my również dzieliliśmy się z druhem naszą wiedzą na ten temat.
             Gdy dh. Tomasz skończył opowiadać dh. Paulina przypomniała nam kilka spraw związanych z nadchodzącym czasem. Wszyscy razem uznaliśmy, że fajnie by było spotkać się jeszcze na wakacyjnych zbiórkach. Także to jeszcze nie koniec blogowania w tym roku harcerskim, nasza drużyna wybiera się jeszcze w niedzielę do Gorczańskiego Parku Narodowego, wszyscy na samą myśl nie możemy się już doczekać tego wyjazdu! Na sam koniec zbiórki odśpiewaliśmy "Bratnie słowo" i pełni radości z nadchodzących wakacji udaliśmy się do domów.


21. Kedyw & Watra?

Zróbmy bieg dla harcerzy!

Dnia 13.06.2014r odbył się bieg, który całkowicie samodzielnie zorganizowała awangarda. Mamy powód do dumy, gdyż z naszej drużyny nie było tak dawno dużo osób. Bieg był zorganizowany dla czterech drużyn lecz przyszły tylko dwie( Kedyw i Watra). Bieg został rozpoczęty na rynku skąd drużyny ruszyły na pierwszy punkt (planty) do dh. Pauliny.

-„Na moim punkcie harcerze mieli za zadanie odgadnąć kalambury w kategorii architektura Myślenic. Poszło im bardzo dobrze, choć Tereska nie raz wyglądała jak łódź”- Opowiada dh. Paulina

Następnie żwawym krokiem harcerze udali się w lekko oddalony kolejny punkt, który znajdował się na rynku skąd wcześniej wyruszyli. Punkt ten był o azymutach i poprowadził go dh. Janek Malczewski.
-„ Podczas stania na swoim punkcie dawałem patrolom pierwszy azymut, który doprowadził ich do kartki z informacjami na temat naszego rynku. Chociaż były przejściowe problemy, w końcu wszyscy ukończyli bieg z najwyższą ilością punktów. To właśnie harcerze z Kedywu zrobili na mnie największe wrażenie.”- Opowiada dh. Jan

Z rynku harcerze udali się na punkt do dh. Weroniki Brytańczyk, który znajdował się na końskim rynku. Trzeci punkt był sprawdzianem wiedzy przyrodniczo-biologicznej na, którym nasi goście musieli wymienić ile i jakie są w Polsce parki narodowe który jest najstarszy a który najmłodszy, który największy a który najmniejszy
-„ Na moim punkcie szczęściem było to, że miałam dach dzięki czemu deszcz mnie nie zmoczył. Harcerze wymieniali u mnie liczbę i nazwę parków narodowych który jest najstarszy a który najmłodszy, który największy a który najmniejszy. Nie zabrakło bonusowych pytań o kościele przy którym znajdował się punkt, ale aby odpowiedzieć na trzy pytania harcerze musieli znaleźć ukrytą kartkę. Drużyna harcerska Kedyw najbardziej mi zaimponowała swoją wiedzą, nie dość, że było ich mało to szybko i zwinnie wymienili parki i odpowiedzieli na wszystkie trzy pytania.”- Opowiada dh. Weronika

Do kolejnego punktu harcerze ruszyli w stronę placu zabaw przy blokach, gdzie na nich czekała dh. Zuzanna Bogacz wraz z pomysłowymi zadaniami.
-„Na moim punkcie harcerze mieli wykonać trzy zadania. Pierwsze, nadmuchać balon i zawiązać go. Drugie odbić go jak najwięcej razy za pomocą głowy i trzecie zadanie, polegało na tym, że ja mówiłam dane słowo, a harcerze musieli podać tytuł piosenki, która w treści ma to słowo. Z pierwszym zadaniem poradziły sobie obie drużyny. z drugim lepiej poszło watrze. Odbili 100 razy, lecz kedyw nie wiele mniej, odbili 97 razy. A w trzecim wynik był ten sam. 8/10.”- Opowiada dh. Zuzanna

Od druhny Zuzy do dh. Julii Potaśnik nie długa droga, trochę zbaczająca z kursu ale cóż. Kolejny punkt znajdował się pod restauracją „Sowa”. Gdzie harcerze mogli zaczerpnąć wiedzy na temat zachowania.
-„Na moim punkcie na szczęście nas nie zmoczyło, gdyż udało mi się schronić pod drzewem. Drużyny miały za zadanie zapamiętać jak najwięcej z trzydziestu zasad dotyczących dobrego zachowania które im pokazałam w ciągu minuty. Obie świetnie sobie z tym poradziły, Kedyw mimo iż było ich o wiele mniej zdobył nadprogramowego punkta za wymyślenie jeszcze kolejnych zasad."-Opowiada dh. Julia

Kolejny punkt znajdował się przy basenie gdzie harcerze musieli wykazać się swoją wiedzą medyczną. Odpowiedzialne za ten punkt były dh. Justyna Podmokły i dh. Hanna Jachymczak. Dziewczyny spisały się na medal z charakteryzacją i improwizacją!
-„Razem z Hanią udawałyśmy, że byłyśmy na budowie gdzie nagle się coś zawaliło i Hani spadł pustak na palca a mi belka na rękę. Hania miała zmiażdżonego palca wskazującego a ja złamaną lewą rękę.”- Opowiada dh. Justyna

Ostatni punktem na biegu był punkt u dh. Tomasza Janasa, gdzie harcerze mieli zadanie z lornetką. Od tego ostatniego zadania zależał wynik w rywalizacji, komu więc poszło lepiej?
-„Na moim punkcie harcerze mieli znaleźć za pomocą lornetki określone budynki Myślenic np. kościół parafialny NNMP, komin "Starej Cegielni" etc. Potem czytałem im tekst o Zamczysku, na podstawie którego mieli odpowiedzieć na pytania. Wszystkim poszło dobrze, choć Kedywowi nieco gorzej niż Watrze.”- Opowiada dh. Tomasz


Na podsumowanie tego biegu usiedliśmy wokół drzewa na którym paliły się świece. Dh. Zuza nauczyła harcerzy piosenki, którą niedawno my sami się uczyliśmy. Nie zabrakło również innych piosenek oraz wiersza J. Przybosia po którym zostały ogłoszone wyniki rywalizacji na co każdy harcerz i harcerka wyczekiwali z utęsknieniem. Bieg zorganizowany przez 3.14 MDSH „Awangardę” wygrała z niewielką liczbą punktów przewagi 5 MDH „Watra”! Serdecznie jeszcze raz gratulujemy, w nagrodę dostali czekoladę! Kedyw również się nieźle spisał, jakby było ich więcej w tym dniu, kto wie? Może by się im udało pokonać Watrę, ale i tak gratulujemy drugiego miejsca i życzymy dalszych sukcesów w innych przedsięwzięciach. Na koniec zawiązaliśmy krąg i odśpiewaliśmy „Bratnie słowo” po czym udaliśmy się do domów.