niedziela, 9 marca 2014

11. Bieg sprawnościowy

BOLEK

Dnia 07-08.03.2014 r. odbył się niezapomniany bieg sprawnościowy „Bolek”. Wszystko zaczęło się o godzinie 17 w Bysinie. 
    Gdy dojechali już spóźnialscy, każdy dostał swój pokój (w przypadku Harcerzy starszych był to kawałek korytarza). Zostawiliśmy plecaki i poszliśmy na apel. Po apelu rozpoczęła się gra, związana z geografią polski. Każdy patrol dostał mapę polski oraz folię w której znajdowały się trzy przedmioty. Naszymi przedmiotami było Pawie pióro, kamień solny oraz statek. Musieliśmy odgadnąć jakie miasta ukrywają się w tych przedmiotach, co poszło nam bardzo szybko, a tymi miastami były: Kraków(piórko), Wieliczka(sól), Gdynia(statek). Następnie musieliśmy za pośrednictwem mapy znaleźć te trzy miejscowości. W każdej z nich mieliśmy jakieś zadanie do wykonania. Na punkcie w Wieliczce musieliśmy rozpuścić sól kuchenną i sól morską oraz podać wniosek tego doświadczenia. Nie daleko Wieliczki był Kraków więc, poszliśmy tam. W Krakowie już szybko tak nam nie poszło. Musieliśmy wypisać wszystkie polskie województwa, trochę nam to zajęło ale dałyśmy radę, nie poddałyśmy się. Dojście do Gdyni zajęło nam trochę czasu, dowiedziałyśmy się że to tam był port do którego cumowały statki, a skoro cumowały to za zadanie miałyśmy zagrać w statki co nam się bardzo podobało. To było ostatnie miasto, następnie pobiegłyśmy do szkoły w której nocowaliśmy by zaliczyć zadania. Udało się, nie byliśmy ostatni .
Gdy doszedł ostatni patrol ogłoszono wyniki a następnie poinformowano nas, byśmy coś zjedli na kolację, a po niej odbędzie się gra w charakterze planszówki, oraz śpiewogranie. Wszyscy po kolacji zasiedliśmy w kręgu i słuchaliśmy co mówiła do nas dh. Paulina. Jedna z naszych druhen z czego jej bardzo wszyscy gratulujemy dostała chustę w barwach naszej drużyny, a była nią dh. Natalia. Serdecznie gratulujemy! Po grze nadszedł czas na toaletę wieczorną oraz sen. Ranek rozpoczął się jak każdy ranek biwakowy - śniadanie, toaleta poranna oraz rozgrzewka, która była wyjątkowa, bo zamiast zwykłej rozgrzewki był aerobik. Po skończeniu aerobiku rozpoczęło się sprzątanie, a gdy skończyliśmy graliśmy i śpiewaliśmy, w tym czasie również zostały wypuszczane patrole na bieg. Gdy przyszedł czas na naszą drużynę, naszym pierwszym przystankiem był tamtejszy sklep. Do pierwszego punktu czekała nas wspinaczka pod górę, co poszło nam równie szybko. W pierwszym punkcie mogliśmy się wykazać naszą wiedzą medyczną. Musieliśmy opatrzyć ranę na głowie, oraz złamaną nogę. Następnie udaliśmy się do kolejnego punktu w którym strzelaliśmy z łuku oraz strzał które wcześniej samodzielnie wykonaliśmy. Następnie poszliśmy do punktu w którym musieliśmy się przedostać przez sieć pająka, co było dla nas ogromną frajdą. Następny punkt był już wyzwaniem - musieliśmy zrobić schronienie oraz zrobić kuchnię polową na której mieliśmy zagotować wodę.  Schronienie poszło nam bardzo szybko, razem z ogniem, z czego byliśmy dumni, ale niestety jeden podmuch za mocny i zdmuchnął ogień, do tego koniec czasu i brak zapałek… Z nadzieją na lepsze wyniki poszliśmy do następnego punktu, który był nie co podobny do poprzedniego. Za zadanie mięliśmy rozłoży namiot rodzaju „tunel” w którym powinno się znaleźć: dwie karimaty i dwa rozłożone śpiwory oraz trzy plecaki w przedsionku. Namiot rozłożyliśmy ale niestety zabrakło nam czasu na złożenie. Już ostatni punkt był na hali a na nim bawiliśmy się z azymutami. Gdy skończyliśmy, wszyscy głodni zjedliśmy po kiełbasie z ogniska, pośpiewaliśmy oraz rozgrzaliśmy się. Następnie zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie i wyruszyliśmy do domu.

Po drodze widzieliśmy panoramę Myślenic i okolic. Z ogromnym zapałem szukaliśmy naszych domów. Widać było również Halę Sportowo Widowiskową, zalew dobczycki, kościół, rynek oraz wiele innych miejsc. Wszyscy mamy ogromną nadzieję, że za rok pójdzie nam lepiej. Jeszcze raz serdecznie gratulujemy dh. Natalii!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz