Zróbmy bieg dla harcerzy!
Dnia 13.06.2014r odbył się bieg,
który całkowicie samodzielnie zorganizowała awangarda. Mamy powód do dumy, gdyż
z naszej drużyny nie było tak dawno dużo osób. Bieg był zorganizowany dla czterech drużyn lecz przyszły tylko
dwie( Kedyw i Watra). Bieg został rozpoczęty na rynku skąd drużyny ruszyły na
pierwszy punkt (planty) do dh. Pauliny.
-„Na moim punkcie harcerze mieli
za zadanie odgadnąć kalambury w kategorii architektura Myślenic. Poszło im
bardzo dobrze, choć Tereska nie raz wyglądała jak łódź”- Opowiada dh. Paulina
Następnie żwawym krokiem harcerze
udali się w lekko oddalony kolejny punkt, który znajdował się na rynku skąd
wcześniej wyruszyli. Punkt ten był o azymutach i poprowadził go dh. Janek
Malczewski.
-„ Podczas stania na swoim
punkcie dawałem patrolom pierwszy azymut, który doprowadził ich do kartki z
informacjami na temat naszego rynku. Chociaż były przejściowe problemy, w końcu
wszyscy ukończyli bieg z najwyższą ilością punktów. To właśnie harcerze z
Kedywu zrobili na mnie największe wrażenie.”- Opowiada dh. Jan
Z rynku harcerze udali się na punkt
do dh. Weroniki Brytańczyk, który znajdował się na końskim rynku. Trzeci punkt
był sprawdzianem wiedzy przyrodniczo-biologicznej na, którym nasi goście
musieli wymienić ile i jakie są w Polsce parki narodowe który jest najstarszy a
który najmłodszy, który największy a który najmniejszy
-„ Na moim punkcie szczęściem
było to, że miałam dach dzięki czemu deszcz mnie nie zmoczył. Harcerze
wymieniali u mnie liczbę i nazwę parków narodowych który jest najstarszy a
który najmłodszy, który największy a który najmniejszy. Nie zabrakło bonusowych
pytań o kościele przy którym znajdował się punkt, ale aby odpowiedzieć na trzy
pytania harcerze musieli znaleźć ukrytą kartkę. Drużyna harcerska Kedyw
najbardziej mi zaimponowała swoją wiedzą, nie dość, że było ich mało to szybko
i zwinnie wymienili parki i odpowiedzieli na wszystkie trzy pytania.”- Opowiada
dh. Weronika
Do kolejnego punktu harcerze
ruszyli w stronę placu zabaw przy blokach, gdzie na nich czekała dh. Zuzanna
Bogacz wraz z pomysłowymi zadaniami.
-„Na moim punkcie harcerze mieli
wykonać trzy zadania. Pierwsze, nadmuchać balon i zawiązać go. Drugie odbić go
jak najwięcej razy za pomocą głowy i trzecie zadanie, polegało na tym, że ja
mówiłam dane słowo, a harcerze musieli podać tytuł piosenki, która w treści ma
to słowo. Z pierwszym zadaniem poradziły sobie obie drużyny. z drugim lepiej
poszło watrze. Odbili 100 razy, lecz kedyw nie wiele mniej, odbili 97 razy. A w
trzecim wynik był ten sam. 8/10.”- Opowiada dh. Zuzanna
Od druhny Zuzy do dh. Julii
Potaśnik nie długa droga, trochę zbaczająca z kursu ale cóż. Kolejny punkt
znajdował się pod restauracją „Sowa”. Gdzie harcerze mogli zaczerpnąć wiedzy na
temat zachowania.
-
„Na moim punkcie na szczęście nas
nie zmoczyło, gdyż udało mi się schronić pod drzewem. Drużyny miały za zadanie zapamiętać
jak najwięcej z trzydziestu zasad dotyczących dobrego zachowania które im pokazałam
w ciągu minuty. Obie świetnie sobie z tym poradziły, Kedyw mimo iż było ich o
wiele mniej zdobył nadprogramowego punkta za wymyślenie jeszcze kolejnych
zasad."-Opowiada dh. Julia
Kolejny punkt znajdował się przy
basenie gdzie harcerze musieli wykazać się swoją wiedzą medyczną.
Odpowiedzialne za ten punkt były dh. Justyna Podmokły i dh. Hanna Jachymczak.
Dziewczyny spisały się na medal z charakteryzacją i improwizacją!
-„Razem z Hanią udawałyśmy, że
byłyśmy na budowie gdzie nagle się coś zawaliło i Hani spadł pustak na palca a
mi belka na rękę. Hania miała zmiażdżonego palca wskazującego a ja złamaną lewą
rękę.”- Opowiada dh. Justyna
Ostatni punktem na biegu był
punkt u dh. Tomasza Janasa, gdzie harcerze mieli zadanie z lornetką. Od tego
ostatniego zadania zależał wynik w rywalizacji, komu więc poszło lepiej?
-„Na moim punkcie harcerze mieli
znaleźć za pomocą lornetki określone budynki Myślenic np. kościół parafialny
NNMP, komin "Starej Cegielni" etc. Potem czytałem im tekst o
Zamczysku, na podstawie którego mieli odpowiedzieć na pytania. Wszystkim poszło
dobrze, choć Kedywowi nieco gorzej niż Watrze.”- Opowiada dh. Tomasz
Na podsumowanie tego biegu
usiedliśmy wokół drzewa na którym paliły się świece. Dh. Zuza nauczyła harcerzy
piosenki, którą niedawno my sami się uczyliśmy. Nie zabrakło również innych
piosenek oraz wiersza J. Przybosia po którym zostały ogłoszone wyniki
rywalizacji na co każdy harcerz i harcerka wyczekiwali z utęsknieniem. Bieg
zorganizowany przez 3.14 MDSH „Awangardę” wygrała z niewielką liczbą punktów
przewagi 5 MDH „Watra”! Serdecznie jeszcze raz gratulujemy, w nagrodę dostali
czekoladę! Kedyw również się nieźle spisał, jakby było ich więcej w tym dniu,
kto wie? Może by się im udało pokonać Watrę, ale i tak gratulujemy drugiego
miejsca i życzymy dalszych sukcesów w innych przedsięwzięciach. Na koniec
zawiązaliśmy krąg i odśpiewaliśmy „Bratnie słowo” po czym udaliśmy się do
domów.